Aklimatyzacja w pracy z psami

Każdy człowiek daje sobie samemu prawo do zapoznania z nowym otoczeniem zanim poczuje się pewnie. Kiedy wchodzimy w nową grupę ludzi, do jasnego pomieszczenia, ciemnego pomieszczenia, cichego, głośnego, to potrzebujemy przynajmniej kilku minut (jeżeli w ogóle nam się to uda) na poczucie się swobodnie. Z bliżej nieokreślonych przyczyn odmawiamy tego przywileju naszym psom.

Dla mnie i moich psów aklimatyzacja jest niezbędną częścią treningu. Nigdy nie wyciągam psa prosto z klatki, samochodu i nie oczekuję, że wejdzie w ciągu sekundy w tryb pracy. Przede wszystkim chcę aby poznał otoczenie, w którym się znalazł. Przyzwyczaił do dźwięków, zapachu, temperatury. Dopiero wtedy zaczynam „pracę”.

Aklimatyzacja jest niezbędna zarówno dla psów nadpobudliwych, które nie radzą sobie z emocjami, a które często sprawiają złudne wrażenie zawsze gotowych do pracy, jak i dla tych wycofanych i mało pewnych siebie. Oba typy psów potrzebują chwili na poczucie się swobodnie w nowym miejscu i choć inaczej okazują stres to często wynika on z braku możliwości złapania oddechu między wyjściem z samochodu a trybem pracy.

Czym tak naprawdę jest aklimatyzacja? 

To czas, który dajemy naszemu psu  na zapoznanie się z nowym otoczeniem, w którym nie wymagamy pracy. To czas na węszenie, patrzenie i sprawdzenie nowego miejsca. Niektóre psy będą go potrzebowały zdecydowanie więcej niż inne. Psy, które dopiero rozpoczynają treningi w nowych miejscach mogą aklimatyzować się nawet ponad godzinę, zanim poczują się swobodnie.

13415457_1554049114897064_6926626900616745062_o

Czy nad aklimatyzacją da się pracować?

Tak, dla mnie to jeden z elementów treningu pracy nad zaangażowaniem. Dla każdego psa możemy dobrać inny rodzaj aklimatyzacji:
obserwacja czyli poznawanie otoczenia przez spokojne przyglądanie się środowisku; dla niektórych psów taki rodzaj aklimatyzacji przynosi najlepsze korzyści. Gapcio był jednym z takich przypadków. Początkowo musiał nasycić się otoczeniem poprzez obserwowanie. Dopiero jak przywyknął do wszystkich dźwięków i zapachów był gotowy do pracy. Na początku potrzebował nawet półtorej godziny. Na trening zabieraliśmy klatkę, posłanko i siedzieliśmy razem oglądając krajobraz. W tym czasie nie wymagam  absolutnie niczego od psa.
eksploracja czyli dokładne sprawdzenie środowiska przed przystąpieniem do pracy. To często rodzaj aklimatyzacji, od którego zaczynam u poczatkujących psów. To po prostu swobodny spacer, na którym pozwalam psu na dokładne poznanie nowego miejsca. Może węszyć do woli, obserwować, chodzić gdzie chce (oczywiście w ramach rozsądku i bezpieczeństwa). Stopniowo w treningu odchodzę od tego systemu i przechodzę do samej obserwacji abym mogła ją potem wykorzystać na zawodach.

Na początku, z każdym psem oddzielam wyraźnie moment aklimatyzacji od treningu. Chcę aby pies nie czuł presji kiedy sprawdza otoczenie. Nie wymagam absolutnie niczego gdy zwiedzamy nowe miejsce.

 

Jak wygląda aklimatyzacja na zawodach?
Oczywiście jak jedziemy na zawody, nikt nie pozwoli nam wejść na ring przed startem aby pies mógł zapoznać się z otoczeniem. Jednak nikt nie zabroni nam aklimatyzacji przez obserwację. Możemy usiąść z naszym psem na terenie zawodów i pozwolić mu na swobodne obserwowanie otoczenia.
Często spieszymy się na treningu, skoro już znaleźliśmy chwilę aby pojechać z psem w nowe miejsce chcemy ten czas „jak najlepiej” wykorzystać. Poza tym panuje dość niezrozumiałe dla mnie przekonanie, że dobry pies będzie pracował natychmiast, nawet obudzony w środku nocy. Dla mnie takie podejście jest po prostu brakiem szacunku dla naszego czworonożnego partnera.  Jeżeli jeszcze mamy do czynienia z psem nakierowanym mocno na środowisko to będziemy musieli konkurować z tym środowiskiem o uwagę naszego psa. To nigdy nie przynosi dobrych rezultatów.

 

Aklimatyzacja jest również częścią treningu zaangażowania bo pozwala psu na podjęcie samodzielnej decyzji o gotowości do pracy. Dopiero wtedy gdy poczuje się pewnie w danym miejscu. Nie muszę się wtedy martwić czy uda mi się wygrać z otoczeniem w walce o uwagę mojego psa.

27469789222_e3b2c8f250_o