Magiczne ćwiczenie, lek na wszystkie problemy występujące w treningu,
Twój pies nie zostaje? Może nie chce trzymać koziołka? Może nie potrafi utrzymać pozycji na odległość? Może ma problem z kontaktem podczas chodzenia przy nodze?
Na wszystko istnieje jedno proste rozwiązanie – ćwiczenie samokontroli, uproszczone do otwartej i zamkniętej dłoni. Wszystkie Twoje problemy zostaną naprawione jak za dotknięciem magicznej różdżki! Czy to możliwe? Niestety nie.
Dobrze, koniec już z sarkazmem, (nie mogłam się opanować bo nadmiar samokontroli w psim świecie i zalecanie jej na wszystkie trudności w treningu jest dość przytłaczający. Właśnie, przytłaczający to dobre słowo jakim można określić samokontrolę.
Oceniając protokół, którego używamy w treningu warto zastanowić się jakie niesie on za sobą konsekwencje. Co takiego przynosi nam samokontrola i jakie moim zdaniem niesie za sobą konsekwencje?
Czytaj dalej